Artykuły dla tagu: ‘pożyczki prywatne’
Egzekucja chwilówki
Po zaciągnięciu chwilówki, albo nawet wcześniej, niejeden rozmyśla nad tym, jak bardzo taka stosunkowo niewielka kwota motywuje firmę pożyczkową lub windykatorów i czy może odpuszczą. Odpowiedź brzmi: nie, nie odpuszczą.
Chwilówki to szybkie pozabankowe pożyczki w kwotach zazwyczaj nieprzekraczających jednego tysiąca złotych. Chwilówki przez internet, zwane pożyczkami sms, udzielane są najczęściej w kwotach nieprzekraczających pięciuset złotych. U wielu osób powstaje w związku z tym nadzieja na to, że windykacja tak niskiej kwoty byłaby nieopłacalna dla firmy windykacyjnej a i sam pożyczkodawca poprzestanie tylko na przedsądowych monitach. Zapada więc decyzja – „nie zapłacę”, której jednak wiele osób później żałuje.
Chwilówki cechuje jeszcze jeden istotny parametr, o którym wyżej nie wspomniano, a mianowicie bardzo wysokie oprocentowanie rzeczywiste. Koszty przeciętnej chwilówki w kwocie kilkuset złotych, spłaconej w umownym terminie, a więc w dwa lub w cztery tygodnie, nie rujnują; wynoszą kilkadziesiąt złotych. Jednakże kilkumiesięczne opóźnienie w spłacie może zaowocować dodatkowymi kosztami idącymi już w setki złotych. I nie należą do wyjątków przypadki długu kilku tysięcy złotych z tytułu chwilówki zaciągniętej kiedyś w kwocie złotych kilkuset… W takich przypadkach firma pożyczkowa może sobie pozwolić hojność oferując firmie windykacyjnej wysoką, motywującą prowizję od odzyskanego długu. Możliwe też, że niektóre firmy pożyczkowe specjalnie zwlekają z wszczęciem windykacji, gdyż w takich przypadkach powiedzenie „czas to pieniądz” nabiera nowego znaczenia.
Jednak skuteczna egzekucja chwilówki wcale nie musi być dziełem tylko firmy windykacyjnej. Demonizowanie możliwości tego typu firm powoduje często, że wierzyciele niepotrzebnie windykacje zlecają w sytuacji, gdy we własnym zakresie i przy stosunkowo niewielkim nakładzie pracy mogliby wierzytelność odzyskać. Firmy oferując chwilówki wiedzą o tym, są wyposażone w odpowiednie narzędzia i nie odpuszczą dłużnikom nawet tych najniższych pożyczkowych długów. Umieszczają dłużników w rejestrach długów, a gdy to nie pomoże, to samodzielnie i w kilka minut wysyłają pozwy o zapłatę do e-sądu. Przez internet, bez żadnych załączników. Następnie, po uzyskaniu prawomocnego nakazu zapłaty, również przez internet, kierują wnioski egzekucyjne do komorników (jeszcze szybciej niż pozwy do e-sądu). A komornik, nawet gdyby chciał, to nie odpuści – musi działać zgodnie z wnioskiem egzekucyjnym wierzyciela, choćby nawet o przysłowiową złotówkę chodziło.
Chwilówkę spłacasz nie tylko za siebie
Oprocentowanie rzeczywiste chwilówek i innych pozabankowych pożyczek, woła o pomstę do nieba – tak niektórzy uważają mając parabanki za lichwiarzy i zdzierców. A jak to wygląda „od kuchni”?
Oprocentowanie rzeczywiste to faktyczny koszt pożyczki w stosunku rocznym, o którym informuje wskaźnik RRSO. Szczególnie wysoka jest ta wartość w przypadku chwilówek czyli niewysokich (do tysiąca złotych) pożyczek udzielanych na okres nie dłuższy niż na jeden miesiąc i zazwyczaj znacznie przekracza 1000%. Oczywiście po miesiącu czasu na jaki chwilówka została udzielona, koszt takiej pożyczki jest stosunkowo niewielki. Parabanki jednak udzielają pożyczek na okresy znacznie dłuższe niż na miesiąc i na wyższe kwoty. Wówczas koszty pożyczki bardziej dają się we znaki. Przykładowo, oprocentowanie rzeczywiste jednej z najpopularniejszych pozabankowych pożyczek typu „bez zabezpieczenia, bez BIK, z komornikiem i dla bezrobotnych” ponad trzy razy przewyższa oprocentowanie rzeczywiste przeciętnego bankowego kredytu gotówkowego.
Na wieść o powyższym, pierwsza myśl u osoby nie zorientowanej w temacie może być taka, że parabanki zarabiają na pożyczkach kilkakrotnie więcej niż banki. Tak jednak nie jest, albowiem przyznawanie niezabezpieczonych rzeczowo pożyczek osobom z zadłużeniem uwidocznionym w BIK (tudzież w rejestrach długów) egzekwowanym przez komornika, bez oficjalnego źródła dochodów, niesie ze sobą wysokie prawdopodobieństwo nieodzyskania pożyczki. I takich przypadków jest wiele – wielu pożyczkobiorców nie spłaca para bankowych pożyczek i od wielu z nich komornik jest w stanie ściągnąć należności parabankowej. Faktyczny zysk parabanków oferujących chwilówki i inne „lichwiarskie” pożyczki jest zapewne znacznie niższy aniżeli mogłoby się zdawać. A osoba spłacająca pozabankowa chwilówkę lub długoterminowa pożyczkę, płaci też za kogoś, od którego nie udało się zwrotu takiej pożyczki wyegzekwować. Oczywiście ten ktoś wciąż ma dług (którego może nigdy nie uda się wyegzekwować) a ten który spłacił swe parabankowe zobowiązanie, oficjalnie zapłacił tylko za siebie. Taka powiedzmy, wymuszona pseudo solidarność…